Sesja Deanoxa
4 posters
Strona 1 z 7
Strona 1 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Sesja Deanoxa
No to zaczynamy kolejną sieczkę!!
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Radeus
Udałeś się na wprost siebie nie wiedząc, gdzie tak dokładnie poniesie Cię los... Pod wieczór zawędrowałeś do (pobliskiego?) lasu i tam postanowiłeś spocząć nie widząc nawet czubka swojego nosa... Zbudził Cię trzask!
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Serce mu zaczęło szybciej bić, wystraszył się, czuł pot spływający po skroni. Usiadł gwałtownie i nerwowo rozglądał się na wszystkie strony szukając źródła hałasu. Nie wstając chwycił kurczowo topór. Nie wiedział co robić...
Redeus- Liczba postów : 71
Join date : 03/06/2009
Age : 33
Radeus
Rozglądasz się dookoła, lecz nie widzisz praktycznie nic w ciemnej gęstwinie... Zdaje się, że był to po prostu jakiś ptak. Jesteś roztrzęsiony, niepokój nie pozwala Ci spokojnie spocząć. Zaczynasz się powoli podnosić i wtedy dostrzegasz światło padające z głębi lasu... wygląda na to, że ktoś rozbił nieopodal obozowisko.
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Zawiesza z powrotem topór na plecach i stara się chwilę uspokoić. Łapie głęboki oddech. Kiedy już w pewnym stopniu opanowuje roztrzęsienie postanawia sprawdzić owo obozowisko. Skrada się powoli starając się nie wywołać żadnego dźwięku. Podchodzi na tyle blisko by móc w miare dokładnie dostrzec osoby znajdujące się przy ogniu.
Redeus- Liczba postów : 71
Join date : 03/06/2009
Age : 33
Radeus
Podchodzisz nieco bliżej... Jest to dość podmokły las, grunt ślizga Ci się pod nogami. W miarę skradania zaczynasz słyszeć odgłosy biczów. Kryjąc się za jednym z drzew dostrzegasz parę większych ognisk, przy których siedzi gromadka ludzi. Dalej, w cieniu dostrzegasz zarysy sporych klatek na kółkach...
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Bicze ? Klatki ? Cóż to u licha może być ? W każdym razie nie zamierzał pakować się w coś na samym początku wędrówki. Chciał się wycofać, ale nie od razu. Z ciekawości został jeszcze chwilę i się przyglądał.
Redeus- Liczba postów : 71
Join date : 03/06/2009
Age : 33
Radeus
Masz złe przeczucia... Przyglądasz się grupie siedzących przy ogniu ludzi. Widzisz, że smażą nad nim mięso. Czujesz, że jesteś cały zmarznięty a perspektywa tego, że nie masz pojęcia kiedy spożyjesz następny posiłek nie napawa Cię optymizmem. W skupieniu obserwujesz wędrowców... Gdy nagle! Dał się słyszeć z tamtej strony ludzki wrzask, przeszywający, zatrważający. Pośliznąłeś się na wilgotnych liściach i upadłeś na ziemię...
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Cholera, teraz napewno mnie usłyszeli. - pomyślał sobie i szybko wstał ponownie rozglądając się. Wiedział, że musi się tam dostać. Głód mu na nic innego nie pozwalał. Tylko jak tego dokonać?
Nagle wpadł na pewien pomysł. Zdjął szybko topór i uczynił sobie kilka ran na nogach. Starał się by wyglądały na rozszarpane. Odwiesił topór i pobiegł co sił w stronę ognia. Zakrzyknął z przerażeniem do jednego z siedzących tam ludzi
Wilki...wilki...wataha wilków...ratujcie albo uciekajcie...nadchodzą!
Nagle wpadł na pewien pomysł. Zdjął szybko topór i uczynił sobie kilka ran na nogach. Starał się by wyglądały na rozszarpane. Odwiesił topór i pobiegł co sił w stronę ognia. Zakrzyknął z przerażeniem do jednego z siedzących tam ludzi
Wilki...wilki...wataha wilków...ratujcie albo uciekajcie...nadchodzą!
Redeus- Liczba postów : 71
Join date : 03/06/2009
Age : 33
Radeus
Nacinasz sobie nogi... Jest to wyraz skrajnego poświęcenia aby zamysł się udał. Wybiegasz wrzeszcząc. Ludzie znad ognia od razu się podnieśli, rzucili kije i chwycili za broń. Stanęli murem mierząc Cię spojrzeniem. Widzisz, że są dość niscy, jednak nie są to krasnoludzi. Mają popękaną skórę, wyłupiaste oczy. Trzymają w rękach włócznie i krótkie miecze. Mają na sobie cienkie skóry a ich ciała poprzepasane są łańcuchami. Zza postaci dostrzegasz w pełnej okazałości ogromne klatki. W ich wnętrzach siedzą ludzie... cali posiniaczeni i pooblepiani w zaschniętej krwi. Ten masakryczny widok przyprawia Cie o dreszcze.
Ostatnio zmieniony przez Xar dnia Pią 05 Cze 2009, 08:53, w całości zmieniany 1 raz
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Strach był wielki, prawie go paraliżował. Jednak dawało to pewnego realizmu wymyślonej bajeczki. W tym momencie nie mógł się zatrzymać. Musiał ciągnąć to dalej. Udawał dalsze roztrzęsienie stadem wilków. Pobiegł na wprost ich. Złapał po drodze leżący kawałek mięsa i starał się uciec na wprost do lasu. Miał nadzieje, że te konusy nie dogonią go. Darł się dalej.
Wilki...wilki...nadchodzą!
Wilki...wilki...nadchodzą!
Redeus- Liczba postów : 71
Join date : 03/06/2009
Age : 33
Radeus
W przypływie emocji zaczynasz silnie gestykulować i przypominasz nieco obłąkanego... Podbiegasz do ogniska i chwytasz jeden ze sporych kawałów mięsa. Po czym zrywasz się do ucieczki. Tuż nad Twoim ramieniem świsnęła jedna z dzid, ale Ty już jesteś w głębi ciemnego lasu... Handlarze niewolników... nie chciałbyś trafić do jednaj z ich klatek. Cieszysz się ze swojego łupu, ale obawiasz się, że ciężko Ci będzie odnaleźć bezcenny jak na Twoją sytuację topór...
Otrzymujesz:
-1 do morale
+2 do chaotyczności
Otrzymujesz:
-1 do morale
+2 do chaotyczności
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Samuel200
Podążasz wraz z uciekinierami do tunelu, którego wyjście znajduje się w piwnicach miejskiego kościoła, w samym centrum miasta. Wszędzie spadają ogromne głazy wystrzeliwane z katapult. Nagle! Widzisz jak przed kościołem wylądowała wielka viverna! Nastąpił ogólny popłoch... Jedni zaczęli uciekać bezsensownie w różne strony oblężonego miasta, garść wyciągnęła broń i postanowiła w akcie desperacji spróbować ubić bestię. Orkowie sforsowali główna bramę! Widzisz, jak paru ludzi wydostaje się z miasta przez tylną bramę, jednak zapewne także tam czai się wróg...
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Próbójąc zachować spokój w obliczu chaosu w mieście, gestami przyspieszam uciekinierów do szybszego poruszani się, wskazując jednocześnie wejście do tuneli. Nawołuje jeszcze do kilku wojowników aby wraz ze mną stali za uciekinierami i osłaniali ich przed prawdopodobnym atakiem wiwerny, nie czując strachu a podniecenie i adrenalinę, patrząc prosto w oczy strasznego stwora.
Samuel200- Liczba postów : 76
Join date : 03/06/2009
Age : 36
Samuel200
Wielki vivern poczuł łatwy łup i zaczął walczyć z broniącymi. Jaka siła drzemie w tym potworze... Bez trudu porozszarpywał całą kolumnę wojowników, co wzbudziło jeszcze większe zamieszanie. Uświadamiasz sobie, że jakakolwiek walka była by daremna. Musisz ocalić swe życie! I w tym momencie wielki głaz uderzył prosto w wieżę kościoła, zawaliła się jedna ze ścian. Szanse na odnalezienie wyjścia z opresji... topnieją w ogniu walki.
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Szukam wzrokiem jakiejś szybkiej drogi ucieczki jednocześnie starając się bronić przed atakami bestii. spoglądam też co chwile na walczących u mego boku.
Samuel200- Liczba postów : 76
Join date : 03/06/2009
Age : 36
Samuel200
Wydaje Ci się, że jedynymi drogami ucieczki są kierowanie się do tylnej bramy miasta, bądź próba odnalezienia wejścia do tunelu w rozsypującym się kościele. Orkowie wtargnęli z całym impetem do miasta! Nie ma czasu na refleksje...
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Kierując się na rozsądek, pokazuje wojownikom aby próbowali osłaniać ocalałych a ja przeszukuje dokładnie to co zostało z kościoła, aby znaleźć jakąś drogę do tuneli
Samuel200- Liczba postów : 76
Join date : 03/06/2009
Age : 36
Samuel200
Biegnąc ile sił w nogach starasz się uniknąć starcia z viverną. Docierasz do kościoła i rozpaczliwie przeszukujesz komnaty... Ułamek stropu spadł Ci na ramię! [otrzymujesz 7pkt obrażeń] Jesteś zdesperowany, wiesz, że kości zostały już rzucone, teraz musisz poprostu znaleźć to wyjście. Wraz z Toba, jak po chwili zauważasz do kościoła weszło dwóch szczęśliwców, prostych mieszczan. Wreszcie znajdujecie wejście do tunelu... jest ono jednak zamknięte. Stanęliście przed ogromnymi drzwiami z desek. Widnieje na nich wypalona podobizna węża.
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Odwracam wzrok od drżwi i mówie do mieszczan
-Poszukajcie czegoś czym można drżwi wyważyć
Po czym sam przeszukuję powieszchnię drżwi w poszukiwaniu słabych punktów.
-Poszukajcie czegoś czym można drżwi wyważyć
Po czym sam przeszukuję powieszchnię drżwi w poszukiwaniu słabych punktów.
Samuel200- Liczba postów : 76
Join date : 03/06/2009
Age : 36
Samuel200
Rozeszliście się w poszukiwaniu przedmiotów, którymi mogli byście sforsować drzwi... Jeden z ludzi został przygnieciony przez spadający odłamek! Wygląda na martwego... Ostatni towarzysz wraca po chwili z młotem, którego rączka jest w kształcie wężowego ogona...
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Po chwilowym zastanowieniu, biorę z rąk mieszczanina tajemniczy młot i uderzam z całej siły powieszchnię drżwi
Samuel200- Liczba postów : 76
Join date : 03/06/2009
Age : 36
Samuel200
Młot ten nie jest lekki, lecz masz dość siły, by go unieść i rąbnąć o drzwi! Deski rozsypały się na wióry... Widać, że lata swojej świetności miały już dawno za sobą. Waszym oczom ukazał się ciemny tunel. Widzisz schody prowadzące na dól, porośnięte gruba warstwą wilgotnego mchu...
Otrzymujesz:
- Młot (niezidentyfikowany)
Otrzymujesz:
- Młot (niezidentyfikowany)
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Re: Sesja Deanoxa
Zagląd do tunelu przypatrując mu się dokładnie po czym zwracam się do mieszczanina
- Nie znam ciebie ani twojego imienia ale ciesze się że nie będę sam musiał iść przez ten tunel. Nie zmuszam cię abyś szedł ze mną, być może w tunelu czeka nas jeszcze gorszy los niż śmierć z ręki orków. Jeżeli się zbytnio obawiasz to skryj się gdzieś dobrze i sprubuj odczekać do końca tej bitwy, być może przybędzie wojsko które uratują to co zostało z naszej dawnej społeczności i miasta.
Kończąc przypatruje się uważnie chłopowi i oczekuje w napięciu jego odpowiedzi
- Nie znam ciebie ani twojego imienia ale ciesze się że nie będę sam musiał iść przez ten tunel. Nie zmuszam cię abyś szedł ze mną, być może w tunelu czeka nas jeszcze gorszy los niż śmierć z ręki orków. Jeżeli się zbytnio obawiasz to skryj się gdzieś dobrze i sprubuj odczekać do końca tej bitwy, być może przybędzie wojsko które uratują to co zostało z naszej dawnej społeczności i miasta.
Kończąc przypatruje się uważnie chłopowi i oczekuje w napięciu jego odpowiedzi
Samuel200- Liczba postów : 76
Join date : 03/06/2009
Age : 36
Samuel200
Mieszczanin zmieszał się Twoją wypowiedzią, gdy wszystko nad Wami się wali... odpowiedział jednak.
Erevald:
Nie sądzę, żebyśmy mieli czas w tym momencie na grzeczności, schowajmy się w tunelu...
Po przejściu z walącego się pomieszczenia do podziemi...
Erevald:
Nazywam się Erevald i sądzę, że ten tunel jest jedyna drogą ucieczki z tego piekła. Musimy trzymać się razem, te ciemności nie wyglądają zbyt przyjaźnie.
Czujecie, że pod waszymi nogami grunt jest wręcz mokry... buty topią się w gąbczastym mchu. Po chwili rozmowy ku waszemu zdziwieniu zaczynacie czuć powiew zimnego powietrza na twarzy...
Erevald:
Nie sądzę, żebyśmy mieli czas w tym momencie na grzeczności, schowajmy się w tunelu...
Po przejściu z walącego się pomieszczenia do podziemi...
Erevald:
Nazywam się Erevald i sądzę, że ten tunel jest jedyna drogą ucieczki z tego piekła. Musimy trzymać się razem, te ciemności nie wyglądają zbyt przyjaźnie.
Czujecie, że pod waszymi nogami grunt jest wręcz mokry... buty topią się w gąbczastym mchu. Po chwili rozmowy ku waszemu zdziwieniu zaczynacie czuć powiew zimnego powietrza na twarzy...
Xar- Admin
- Liczba postów : 154
Join date : 01/06/2009
Age : 33
Strona 1 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 1 z 7
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|